EDW
  HomeO nasZ działalności kapelanówSłowo BożeEtyka wojskowaArchiwumKontakt
     
  2008-08-23 Nabożeństwo EDW z okazji Święta Lotnictwa Polskiego  
 
 
 
 
  2008-08-23 Piotrków Trybunalski

Święto Lotnictwa Polskiego
90-lecie Lotnictwa Polskiego
 

II Kor. 4,7-10

1. Dar życzeń

Panowie Generałowie,
Panie i Panowie Oficerowie, Podoficerowie, Żołnierze Sił Powietrznych,
Szanowni zaproszeni Goście,
Drodzy Kapelani i Parafianie!

Z radością łączymy się w dniu dzisiejszym z całą polską, lotniczą bracią, w szczególności zaś z dowództwem, kadrą i żołnierzami Sił Powietrznych. Wraz z Dziekanatem Ewangelickim Sił Powietrznych i z całym Ewangelickim Duszpasterstwem Wojskowym obchodzimy tegoroczne Święto Lotnictwa oraz szczególną, okrągłą rocznicę: 90-lecie Lotnictwa Polskiego.
 
Naszą modlitwą obejmujemy dzisiaj wszystkich, którzy z lotnictwem polskim: wojskowym, lotnictwem innych służb mundurowych, cywilnym, medycznym i sportowym są lub byli związani. Oczywiście szczególny akcent naszych obchodów położony jest na lotnictwo wojskowe, gdyż Siły Powietrzne Rzeczypospolitej Polskiej oraz formacje latające w pozostałych rodzajach sił zbrojnych stanowią jeden z obszarów naszej kapelańskiej służby, a dobro i przyszłość zarówno żołnierzy w stalowych, lotniczych mundurach, jak i żołnierzy latających formacji Wojsk Lądowych i Marynarki Wojennej RP prawdziwie leżą nam na naszych kapelańskich sercach i wpisane są w nasze codzienne modlitwy o żołnierzy Wojska Polskiego.
 
Proszę więc dzisiaj, z okazji ewangelickiego, świątecznego nabożeństwa wojskowego w intencji żołnierzy i pracowników cywilnych Sił Powietrznych oraz wszystkich, którzy parają się w naszym kraju różnymi formami lotnictwa wojskowego lub cywilnego, przyjąć nasze szczere, duszpasterskie życzenia. Niech Bóg błogosławi wam i wszystkim, których tu dzisiaj reprezentujecie, w łączeniu pasji ze służbą, pracy z radością, a marzeń z ich realizacją. Przede wszystkim zaś zawsze bezpiecznych lotów tym, którzy latają i zasłużonej satysfakcji tym, którzy na ziemi w różnych specjalnościach, w różnych fazach przygotowania lub prowadzenia dbają o bezpieczeństwo każdego lotu polskich skrzydeł i polskich śmigieł.
 
 
2. Dar Bożego Słowa
 
Do tych życzeń w nabożeństwie dołączamy dar Słowa Bożego: dzisiejszą Ewangelię o prawdziwej wielkości, w której Jezus Chrystus wskazał swoim uczniom, że miarą prawdziwej wielkości jest służba drugiemu człowiekowi. Sam zaś postawił nam siebie za przykład takiej służby, obejmującej wszystkich ludzi, do wszystkich skierowanej i wszystkim otwierającej poprzez wiarę dostęp do Bożego Królestwa.

Drugim zaś Słowem Bożym na nasze dzisiejsze świętowanie jest fragment z II Listu apostoła Pawła do Koryntian, który jako lekcja apostolska czytany był od ołtarza. Przypomnę go, lecz w nowym, ekumenicznym tłumaczeniu na trzecie tysiąclecie, które zalecane jest przez Kościoły do lektury osobistej i do czytania podczas takich ekumenicznych nabożeństw, jakim jest nasze dzisiejsze nabożeństwo w intencji polskich lotników i personelu lotniczego. A brzmi on następująco:

Ten skarb jednak przechowujemy w glinianych naczyniach, aby ta przeogromna moc była z Boga, a nie z nas. Zewsząd jesteśmy uciskani, lecz nie ulegamy zwątpieniu, żyjemy w niedostatku, lecz nie poddajemy się rozpaczy, jesteśmy prześladowani, lecz nie opuszczeni, obalają nas na ziemię, lecz uchodzimy z życiem. Nieustannie nosimy w ciele umieranie Jezusa, aby i życie Jezusa objawiło się w naszym ciele.


3. Prawdziwy skarb w glinianych naczyniach

Drodzy!

Dzięki apostołom i długiemu łańcuchowi kolejnych pokoleń ich uczniów także my dzisiaj możemy za Pawłem powiedzieć: Tak, znamy ten skarb! Tak, mamy ten skarb! Prawdziwy dar od Boga, przewyższający wszelkie inne dary materialne i duchowe. Skarb poznania chwały Bożej, która poprzez wiarę zajaśniała nam na obliczu Chrystusa – nazywając skarb ten słowami apostoła z poprzedzającego nasz tekst wiersza.

Prawdziwym skarbem dla naszego ludzkiego życia jest otrzymać tę wiarę, że w Chrystusie Bóg Ojciec objawił światu samego siebie, że w Chrystusie Bóg Ojciec darował światu samego siebie, że w Chrystusie Bóg Ojciec oczyścił i pojednał ze sobą grzesznego, odpadłego od Niego poprzez nieposłuszeństwo człowieka. To jest Ewangelia, radosna nowina, apostolskie poselstwo dla Kościoła i dla świata: Boży skarb, Jezus Chrystus, zstąpił na ziemię, aby poprzez wiarę stać się skarbem ubogacającym każdego, kto w Niego uwierzył, kto Go przyjął do swojego życia, kto Jemu zaufał i zawierzył.

Ale ten cenny skarb Boży w Jezusie Chrystusie przechowujemy – jak pisze apostoł Paweł – w glinianych naczyniach. Za jego czasów gliniane naczynia, w odróżnieniu od miedzianych, były tanie, powszednie, nietrwałe. Z powodu tych swoich właściwości nie służyły do przechowywania rzeczy cennych. Z pewnością nie przechowywano w nich skarbów. Ten wielki kontrast między nietrwałym, lichym naczyniem a złożonym w nim skarbem nie dotyczy jednak spojrzenia na ciało i duszę człowieka, jak to często bywało w ówczesnej greckiej filozofii i literaturze. Według apostoła Pawła kontrast ten dotyczy tego, co Boże, cenne i trwałe: Chrystusa przyjętego poprzez wiarę, i miejsca, gdzie skarb ten Duch Boży składa i przechowuje: ludzkiego ciała, serca, umysłu, cielesnej powłoki i duchowego wnętrza.

Człowiek jako taki, nie tylko ze swoją cielesnością, lecz także ze swoją duchowością, ze wszystkimi swoimi cielesnymi i duchowymi możliwościami oraz osiągnięciami, jest dla apostoła takim słabym, glinianym naczyniem. Jego skarbem zaś jest Chrystus, w którym Bóg złożył w nas poprzez wiarę nadzieję zbawienia i zaczątek wiecznego życia, w którym daje wierzącemu moc do pokonywania wszelkich trudności i przeciwności.

Jest może zamiarem ryzykownym i niekoniecznie skazanym na powodzenie próba przekonania najmłodszych przedstawicieli lotnictwa, że człowiek jest słaby i kruchy, jak to gliniane naczynie sprzed tysiącleci, które Pawłowi posłużyło tu jako przykład i obraz kruchości człowieka. Wszakże, zanim zostaliście dopuszczeni do latania, byliście zweryfikowani jako najzdrowsi spośród zdrowych. Poprzez liczne treningi i ćwiczenia przez lata nieustannie wzmacniacie wasze ciała i charaktery. Latanie jest zajęciem dla najsprawniejszych fizycznie, dla obdarzonych najlepszym zestawem właściwości fizycznych, motorycznych i psychicznych. Ale i w tej waszej lotniczej rodzinie, najzdrowszych i najsprawniejszych, z latami służby zaczynają pojawiać się pierwsze dolegliwości i otwierają się pierwsze karty katalogu chorób zawodowych. Niektórzy muszą z tego powodu rezygnować z latania szybciej niż zamierzali.

Podkreślam jednak raz jeszcze, nie doświadczenie kruchości cielesnej kondycji człowieka ma na myśli apostoł Paweł, gdy mówi o glinianych naczyniach. Jemu chodzi o całość kondycji psychofizycznej naturalnego człowieka. Zarówno olimpijczyk-medalista, jak i schorowany, niepełnosprawny człowiek są takimi glinianymi naczyniami, w które poprzez wiarę Bóg Ojciec złożył skarb swojego Syna, aby ta przeogromna moc, której wierzący doświadcza w swym życiu, była z Boga, a nie z nas.
 

4. Mocni skarbem Chrystusa pomimo kruchości życia
 
Drodzy uczestnicy naszego wojskowego, świątecznego nabożeństwa w intencji lotników i lotnictwa polskiego!

Ta prawda wiary o skarbie Chrystusa w glinianych naczyniach tego, co w nas ludzkie i kruche, dotyczy każdego człowieka. Różne natomiast są i różne będą konkretne wyzwania, które życie stawia przed każdą i przed każdym z nas, a przez które mocą wiary w Chrystusa możemy zwycięsko przechodzić.

Apostoł Paweł dzieli się w przeczytanym fragmencie jego listu do Koryntian tymi doświadczeniami słabości, niebezpieczeństw i przeciwności, które mocą Chrystusa on sam pokonywał w swoim apostolskim powołaniu. A nazywa to wręcz udziałem w konaniu Chrystusa:

Zewsząd jesteśmy uciskani, lecz nie ulegamy zwątpieniu, żyjemy w niedostatku, lecz nie poddajemy się rozpaczy, jesteśmy prześladowani, lecz nie opuszczeni,
obalają nas na ziemię, lecz uchodzimy z życiem. Nieustannie nosimy w ciele umieranie Jezusa, aby i życie Jezusa objawiło się w naszym ciele.
 
Drodzy!

Między innymi dzięki żołnierzom, między innymi dzięki służbie i ofiarności Sił Powietrznych nasze dzisiejsze doświadczanie świata jest jakże inne od tego opisanego słowami apostoła: Cieszymy się pokojem. Doświadczamy w szerokim zakresie wolności osobistej. Należymy do narodu i do rodziny społeczeństw, w których religia, wyznania i różnorodność duchowa człowieka cieszą się wolnością, tolerancją i dosyć powszechną, a skutecznie strzeżoną prawem akceptacją. Różne wizje Boga, świata i człowieka konkurują co prawda ze sobą, lecz się nie zwalczają w sposób zagrażający inaczej wierzącym lub myślącym. To wielka wartość naszego życia i naszych czasów.

Ale patrząc szerzej, stanowimy jedną ze szczęśliwych pod tym względem wysp ludzkości na powierzchni ziemskiego globu, na której w wielu miejscach ludziom jak powietrza brakuje wolności, tolerancji, akceptacji różnorodności wyznaniowej, religijnej, światopoglądowej. A statystycznie – choć trudno w to uwierzyć – żyjemy w czasach największych prześladowań chrześcijan. Mosty powietrzne obsługiwane na co dzień przez pilotów i załogi samolotów transportowych naszych Sił Powietrznych prowadzą co najmniej do kilku takich właśnie miejsc współczesnego nam świata.

My dzisiaj nie cierpimy dla Chrystusa jak apostołowie i wierni pierwszych wieków historii Kościoła, ale żyjemy w świecie, w którym cierpienie za wiarę w Chrystusa bynajmniej nie należy jedynie do przeszłości. Zachętą i zapraszaniem, aby w glinianych naczyniach naszego człowieczeństwa pojawił się poprzez wiarę skarb Chrystusa; napominaniem, aby był w nich wiernie przechowywany, zajmujemy się między innymi my, kapelani, a szerzej my, ludzie różnych służb Kościoła. To nasze powołanie. Ale nad ochroną i bezpieczeństwem owych glinianych naczyń ludzkiego życia, ludzkiej egzystencji, czuwają między innymi żołnierze; wśród nich żołnierze Sił Powietrznych, obchodzący 28 sierpnia swoje doroczne święto. To wasze żołnierskie powołanie.

Obecnie w naszej części świata to właśnie wasza służba dla kruchych, glinianych naczyń ludzkiego życia ociera się częściej o niebezpieczeństwa i ryzyka dla was samych, niż to nasze kościelne przedłużenie apostolskiej służby dla skarbu Chrystusa pośród ludzi. Dlatego do życzeń wypowiedzianych na początku kazania dołączam na koniec, w duchu rozważanego tekstu apostoła Pawła, życzenie duchowej natury: Niech skarb Chrystusa trwa i jest przez was pieczołowicie przechowywany w glinianych naczyniach waszego człowieczeństwa, będąc źródłem duchowej mocy na co dzień oraz w szczególnych życiowych sytuacjach. A wasza wojskowa i lotnicza służba niech jak najlepiej przyczynia się do ochrony i zachowania życia wielu ludzi, bo i oni są tymi glinianymi naczyniami, w których chce mieszkać i triumfować poznanie, chwała i moc Chrystusa.
 
Amen.
 
 
powrót


 
 
 
 

 
  Home | O nas | Z działalności | Słowo Boże | Etyka wojskowa | Archiwum | Kontakt  
  © EDW; wszelkie prawa zastrzeżone; projekt i wykonanie Wydawnictwo Warto