EDW
  HomeO nasZ działalności kapelanówSłowo BożeEtyka wojskowaArchiwumKontakt
     
  2009-04-20 Dzień Sapera  
 
 
 
 
  2009-04-20 Kazanie z okazji Dnia Sapera

bp Ryszard Borski
 
II Kor. 3, 2-6

Naszym listem wy jesteście, napisanym w naszych sercach, a znanym i czytanym przez wszystkich ludzi. Przecież powszechnie wiadomo, że przez nasze posługiwanie jesteście listem Chrystusowym, napisanym nie atramentem, lecz Duchem Boga żyjącego, nie na kamiennych tablicach, lecz na żywych tablicach serc.
Takie jest mianowicie nasze przeświadczenie dzięki Chrystusowi przed Bogiem. Nie żebyśmy sami z siebie byli tak zdolni, by cokolwiek można było uznać za pochodzące od nas samych, ale nasza zdolność pochodzi przecież od Boga.
On uczynił nas także sługami Nowego Przymierza, przymierza nie litery, lecz Ducha. Litera bowiem zabija, Duch zaś ożywia.


I.
Drodzy Przedstawiciele Wojsk Inżynieryjnych i Żołnierze Saperzy!
Drodzy Kapelani i Pracownicy Ewangelickiego Duszpasterstwa Wojskowego!

Pięknego określenia używa w stosunku do chrześcijańskiego zboru w Koryncie apostoł św. Paweł. On, który założył ten zbór, który jako pierwszy przyniósł im wiadomość o Synu Bożym, Zbawicielu ludzi, Jezusie Chrystusie, o Jego śmierci i zmartwychwstaniu, powiada w przeczytanych słowach: Jesteście wobec ludzi naszym listem. Czyli to, kim staliście się, przyjmując wiarę w Jezusie Chrystusa, świadczy także o naszej służbie wśród was. Wasza wiara i wasze życie jest potwierdzeniem, że nasze kazanie ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Chrystusa wśród was nie było daremne.

Ale nie na posługę apostolską pada tu akcent, lecz na jeszcze piękniejsze określenie: Jesteście listem Chrystusowym. Listem, który mogą czytać także inni ludzi, zapisanym nie na papierze, nie na kamiennych tablicach, na których Bóg zapisał Mojżeszowi dwukrotnie swoje przykazania; lecz zapisanym w waszych sercach i czytelnym poprzez wasze życie.

Z okazji Dnia Sapera odbywały się w Wojskach Inżynieryjnych uroczyste zbiórki i inne uroczystości wojskowe. Wspominane były dokonania i dziedziczone tradycje. Przywoływano te elementy, które składają się na saperską historię, na saperską tożsamość, na saperską dumę. W dzisiejszym nabożeństwie z okazji święta przyszedł czas na ten duchowy element tożsamości tych, którzy łączą życie w mundurze i służbę w specjalnościach inżynieryjnych z byciem chrześcijaninem. Stajecie wraz z Koryntianami pod tym apostolskim słowem i do was mówi dzisiaj apostoł: Wy jesteście listem Chrystusowym! Doświadczacie łaski Chrystusa, doznajecie Jego dobroci na co dzień, a to czyni was żywym, chodzącym po tej ziemi świadectwem wobec ludzi, z którymi dzielicie życie w domu i w miejscu służby. Żywym świadectwem tego, że Jezus Chrystus z mocy i woli Bożej zmartwychwstał, że żyje, działa, że ma wielki wpływ na całą postawę życiową tych, którzy w Niego uwierzyli, którzy Jemu zaufali.
 
 
II.
Wojsko nie jest z pewnością ostatnią społecznością ludzi i ostatnim środowiskiem zawodowym, w którym istnieje potrzeba, aby ten list Chrystusowy był widoczny i czytelny, zarówno dla tych, którzy wiarę w Boga Ojca w imieniu Jezusa Chrystusa podzielają, jak i dla tych, którzy jej nie podzielają. Dzieląc obowiązki służbowe z innymi żołnierzami, w szczególności pracując w zespole w trudnych, a tym bardziej w niebezpiecznych sytuacjach, dobrze wiedzieć, że można liczyć nie tylko na profesjonalizm partnerów, lecz także na przewidywalne, pewne postawy i zachowania etyczne, mocno osadzone i wypływające z duchowego wnętrza człowieka.

Być listem Chrystusa dla innych. To może prowadzić do dyskomfortowych sytuacji w codziennym życiu i w służbie. To oznacza, że w środowisku pracy i służby czasem trzeba pójść pod prąd, pokazać moralny profil, wziąć na siebie ciężar zdystansowania się wobec postaw lub zachowań, które z wiarą w Chrystusa nie licują.

Moc i motywacja do pozostawania owym listem Chrystusowym dla ludzi także w niewygodnych sytuacjach i w godzinach duchowej próby nie tkwi w nas samych. Nie mamy jej w sobie na zapas, aby móc ją czerpać z siebie zawsze, gdy trzeba pokazać chrześcijański profil myślenia, decydowania i działania. I z nami w tym względzie jest tak, jak apostoł pisał do Koryntian: Nie żebyśmy sami z siebie byli tak zdolni, by cokolwiek można było uznać za pochodzące od nas samych, ale nasza zdolność pochodzi przecież od Boga.

Ukrzyżowany i zmartwychwstały Chrystus sam sprawia w wierzącym i ufającym mu człowieku, że świadectwa wiary, które widzą i słyszą obok niego inni, stają się wobec nich, stają się w miejscu służby i pracy, w środowisku życia człowieka wierzącego listem Chrystusowym.


III.
Jako kapelani różnych wyznań nie mamy w środowisku wojskowym innego zadania, jak zapraszać, zachęcać i pomagać, aby wielu chciało być w swojej służbie i w swoim codziennym życiu takim właśnie czytelnym, jednoznacznym, przewidywalnym dla innych listem Chrystusowym.

Owszem, wasze życie jest i bez tego uregulowane i wyprofilowane bardziej niż w większości innych środowisk: procedury, normy, zasady postępowania, regulaminy dotyczące zachowania, ubioru, relacji wzajemnych, w końcu kodeks honorowy. Mówiąc w przenośni, w wojsku dużo jest tej „litery”, którą trzeba znać, jej znajomość aktualizować i przestrzegać jej na co dzień. A zadaniem każdego przełożonego jest, aby pilnować przestrzegania owej obowiązującej jego podwładnych litery.

Gdy jednak żołnierze, abstrahując od okazji, słuchają Słowa Bożego, ważne jest, aby nie słuchali tego słowa jak kolejnej suchej litery przepisów: jeszcze jedno nie wolno, zakazane, zabronione lub , zarządzone, zalecone, rozkazane. Nasza wiara jest służbą Duchowi, a nie literze. Sam Chrystus chce, aby nasze postawy i działania wypływały z dobrowolnego posłuszeństwa, z głębokiego przekonania, z radosnego służenia Mu, a nie z przymusu.

Tak też przyjmijcie tę naszą dzisiejszą służbę Słowa Bożego z okazji waszego święta jako służbę Ducha, który ożywia, a nie litery, która bez wiary pozostaje martwym, niezrozumiałym przepisem. Bądźcie listem Chrystusowym dla siebie wzajemnie, dla swoich bliskich i wszędzie tam, gdzie inni ludzie was widzą i z waszej postawy, z waszej mowy, z waszego działania odczytują coś dobrego o waszej wierze.

Z okazji Dnia Sapera przyjmijcie też najserdeczniejsze życzenia od nas, kapelanów i pracowników Ewangelickiego Duszpasterstwa Wojskowego. Niech Ukrzyżowany i Zmartwychwstały Jezus Chrystus ma was zawsze i wszędzie w swojej opiece.
Szczęść Boże!

Amen.

2009-04-16 Dzień Sapera
powrót


 
 
 
 

 
  Home | O nas | Z działalności | Słowo Boże | Etyka wojskowa | Archiwum | Kontakt  
  © EDW; wszelkie prawa zastrzeżone; projekt i wykonanie Wydawnictwo Warto