EDW
  HomeO nasZ działalności kapelanówSłowo BożeEtyka wojskowaArchiwumKontakt
     
  2008-06-10 Nabożeństwo EDW z okazji Święta Żandarmerii Wojskowej  
 
 
 
 
  2008-06-10 Warszawa Kaplica Ewangelicka Żołnierza Polskiego im. ks. sen. gen. bryg. Ryszarda Paszko

Ps 11
Przewodnikowi chóru. Dawidowy.
Zaufałem PANU, więc jak możecie mówić,
bym w góry, jak ptak, odleciał,
bo już bezbożni napinają łuki
i na cięciwach układają strzały,
aby prawych sercem razić w ciemności.
Gdy walą się fundamenty,
cóż może zrobić sprawiedliwy?
PAN jest w swojej świętej świątyni,
tron zaś swój ma na niebiosach,
oczy Jego patrzą,
wzrok Jego ludzi przenika.
PAN doświadcza i sprawiedliwego, i grzesznego,
a z głębi duszy nienawidzi grzesznego.
Na grzeszników zsyła rozżarzony węgiel i siarkę,
a wiatr ognisty jest ich przeznaczeniem.
Bo PAN jest sprawiedliwy, kocha sprawiedliwość,
i prawi zobaczą Jego oblicze.

I.
 
Panie Generale, Komendancie Główny Żandarmerii Wojskowej!
Panie i Panowie Oficerowie, Podoficerowie, Żandarmi! Pracownicy cywilni Żandarmerii Wojskowej!

Z okazji waszego święta proszę przyjąć moje osobiste i kierowane od całego Ewangelickiego Duszpasterstwa Wojskowego życzenia. Niech służba w Żandarmerii Wojskowej lub praca cywilna wykonywana dla tej formacji będzie dla wszystkich państwa, tu obecnych, oraz dla wszystkich przez was reprezentowanych źródłem satysfakcji i uznania w oczach przełożonych, całego wojska oraz społeczeństwa.
 
Życzę wam także, aby służba wojskowych i praca cywilów w Żandarmerii Wojskowej zawsze każdej i każdemu z was dobrze komponowały się z życiem osobistym i rodzinnym, co przy dzisiejszych wymaganiach i tempie życia nie jest ani rzeczą łatwą, ani oczywistą.
 
II.
 
Do tych życzeń dołączam krótkie przesłanie duchowe, którego podstawą są przeczytane słowa psalmu 11. Psalmista wciela się w nim w rolę człowieka niesprawiedliwie prześladowanego, a może sam tej niesprawiedliwości doświadcza. Jego świat, oparty na przekonaniu o działaniu prawa i o pokoju, których doświadczać powinien człowiek prawy, człowiek sprawiedliwy i uczciwy, zawalił się. Stąd to pytanie, które w każdym czasie, także w naszych czasach, staje się dramatycznym pytaniem wielu, zbyt wielu ludzi: Gdy walą się fundamenty, cóż może zrobić sprawiedliwy?

Zgodnie ze starotestamentowym prawem, przywilejem i zwyczajem, ów niesprawiedliwie prześladowany człowiek, którego życie wydaje się być zagrożone, chroni się w świątyni, w niej szuka azylu przed swoimi prześladowcami. Ale tam napotyka ludzi, którzy radzą mu uczynić co innego. Niech ucieka w góry, niech odlatuje jak ptak, aby umknąć przed strzałami swoich prześladowców.

On jednak nie daje się im namówić. Wybiera bezgraniczne zaufanie Bogu. Ufa, że Bóg wyratuje go z rąk prześladowców. Jeśli nawet cały świat byłby pełen gwałtu i przemocy, to przynajmniej w miejscu świętym, w miejscu kojarzonym ze szczególną obecnością Boga, zło nie zatriumfuje nad prześladowanym, wiara w Bożą sprawiedliwość ochroni go:
Zaufałem Panu…
Pan jest w swojej świętej świątyni,
tron zaś swój ma na niebiosach,
oczy Jego patrzą,
wzrok Jego ludzi przenika.

Psalmista wierzy, że ostatecznie Boża sprawiedliwość będzie triumfować. Doświadczy jej zarówno sprawiedliwy, jak i grzeszny, choć każdy z nich w jakże odmienny sposób. Bo Pan jest sprawiedliwy, kocha sprawiedliwość, I prawi zobaczą Jego oblicze – kończy swą pieśń zaufania psalmista.

III.
 
Pomiędzy wierszami tego psalmu odnajdujemy naszą chrześcijańską wiarę i nasze chrześcijańskie zaufanie do Boga. Nie wiążemy ich jednak z tym lub innym miejscem na ziemi, w którym Bóg przebywałby bardziej niż gdzie indziej. Naszym azylem, miejscem schronienia, miejscem objawienia Boga i miejscem ucieczki w chwilach trudnych, miejscem złożenia naszego zaufania w Bożą sprawiedliwość jest Jezus Chrystus.

Jezus Chrystus jest Bożą sprawiedliwością dla nas. On przyniósł nam i przynosi usprawiedliwienie przed Bogiem. On usprawiedliwia i obdarza wierzącego, ufającego Mu człowieka swoją sprawiedliwością. On jest rękojmią tego, że Boża sprawiedliwość ostatecznie zapanuje nie tylko nad tymi, którzy Chrystusowi zaufali i zostali usprawiedliwieni Jego sprawiedliwością, lecz także nad każdą niesprawiedliwością człowieka w tym świecie.
 
Psalm 11 czytany i zmawiany jako modlitwa przez pryzmat tego, co Bóg dał nam i światu w swoim Synu, staje się zachętą i zaproszeniem do złożenia w Chrystusie pełni swojego zaufania do Boga. Dlatego niech On, Boży Syn, będzie także waszym azylem w każdej trudnej chwili, w każdej trudnej sprawie. Niech On wzmacnia waszą wiarę w triumf Bożego prawa i Bożej sprawiedliwości także wtedy, gdy życie lub służba dostarczają wam przykładów bezprawia lub niesprawiedliwości, trudnych do pogodzenia z wiarą w Bożą sprawiedliwość i w Bożą wszechmoc.

IV.
 
Ale niech ten psalm i promieniujące z jego słów zaufanie w Boże pochodzenie i w Boży fundament wszelkiej sprawiedliwości wzmocni także wasze zawodowe motywacje do służby i pracy w formacji wojskowej, która z prawem, prawością, zachowywaniem określonych fundamentów moralnych, nie tylko w wojskowej społeczności, ma wiele wspólnego.

W kraju służycie przecież temu, aby działania wojska i zachowania oraz postawy żołnierzy pozostawały w ramach, jakie wyznaczyły im państwowe oraz wojskowe ustawy, regulaminy i przepisy. Jesteście czynni nie tylko i nie dopiero tam, gdzie te ramy zostają przekroczone lub złamane. Wielki nacisk kładziecie w swojej służbie na prewencję, na pobudzanie ludzkiej wyobraźni, świadomości oraz odpowiedzialności, co zapobiega popełnianiu czynów przez prawo ściganych i karalnych.
 
Biorąc udział w misjach zagranicznych, służycie najczęściej przywracaniu zachwianych lub zburzonych relacji między ludźmi, przywracaniu podstawowych fundamentów moralnych i prawnych, umożliwiających stabilizację życia skłóconych, często nienawidzących się wzajemnie grup społecznych, etnicznych, narodowych.

Niech świadomość tego, że takich ludzi, jak psalmista psalmu 11, odczuwających zagrożenie życia, szukających azylu przed swoimi prześladowcami, jest na świecie wielu, będzie również dla was, polskich żandarmów, motywacją do codziennej służby w kraju oraz do podejmowania poza jego granicami zadań trudnych i niebezpiecznych, ale często koniecznych. Koniecznych, aby zagrożonym i prześladowanym, nawet jeśli mają mocną wiarę w Boga i zaufanie do Niego, przywrócić także podstawową wiarę w człowieka i zaufanie do ludzi, aby przywrócić im nadzieję na życie, w którym nie będzie uporczywie powracało do nich dramatyczne pytanie psalmisty: Gdy walą się fundamenty, cóż może zrobić sprawiedliwy?
Niech Pan ma was wszystkich w swojej opiece. Szczęść wam Boże w waszej służbie, w waszym życiu osobistym i rodzinnym!

Amen.
powrót


 
 
 
 

 
  Home | O nas | Z działalności | Słowo Boże | Etyka wojskowa | Archiwum | Kontakt  
  © EDW; wszelkie prawa zastrzeżone; projekt i wykonanie Wydawnictwo Warto